Masa solna:) Któż z nas jej nie zna:) Polecam prosty i podstawowy przepis : szklanka mąki, szklanka soli i pół szklanki wody. Naszym tematem przewodnim były zbliżające się święta wielkanocne. To prawdziwa zabawa na wiele godzin zarówno dla mojej 2,5 latki, dla 5 latka i dla mnie:) Przechodziliśmy wspólnie wszelkie etapy: tworzenia masy, potem formowania wytworów, wycinania ich z foremek, zapewniania, że to nie ciastka;) potem wypiekania i malowania. Sporo radości i satysfakcji z efektów dla każdego z nas:)
Zachwyciły mnie barwy, które stworzyły moje dzieciaki, Basia mimo, że jest mała stworzyła piękne rzeczy, podobierała kolory, nałożyła grube warstwy przez co, pracę są takie pełne energii i charakteru, Stasio naprawdę twórczo i przemyślanie mieszał kolory, tworzył swoje koncepcje i był bardzo zadowolony z efektów. Naprawdę stary, dobry sposób na świetne popołudnie z dziećmi. Polecam:)
Normalnie mnie oświeciłaś i zainspirowałaś :) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńAch, cudowne! Zosia właśnie jest na etapie formowania i wycinania kształtów - z ciastoliny. Myślę więc, że pokocha masę solną! Jest to świetny pomysł na któreś z popołudni w tym tygodniu :D
OdpowiedzUsuń