Szybka i prosta propozycja dla dzieci w wieku półtora roku. Postanawiam do postów dopisywać orientacyjny wiek dziecka.
Potrzebujecie
- koszyk wiklinowy lub miska
- paczka dobrej jakości spinaczy do prania
To zabawa podpatrzona lata temu w przedszkolu Montessori i z zapałem praktykowana przeze mnie u dzieciaków. Moje także to bardzo lubią:) Zabawa polega na przypinaniu spinaczy na brzeg koszyka czy miski. Nie jest to dla małej ręki takie proste, niesamowicie ćwiczy chwyt pęsetkowy. Oczywiście zdarzyło się mojej córce uszczypnąć palca do krwi:) ale zdarzyło się to tylko raz i od tej pory opanowała umiejętność bardzo dobrze:)
Naprawdę polecam:)
Jutro dodam nowe zdjęcie ponieważ taki koszyk zdecydowanie nie nadaje się do tej zabawy bo jego rączka blokuje dostęp do spinaczy, najlepszy jest szeroki z rączką albo otwarta miska. Cóż chciałam zaoszczędzić miejsce ale nie sprawdza się to:) Na szczęście moja córka znalazła i na to sposób, wysypuje wszystkie spinacze i potem je przypina:) Także nie ma tego złego:)
znam tę zabawę z jakiegoś innego bloga. Świetnie ćwiczy małe paluszki. Ja jeszcze kiedyś powiesiłam kawałek sznurka między dwoma krzesłami i dałam córce parę skarpetek. Było ciężko, ale się udawało ;)
OdpowiedzUsuńJako, że inspiracji do zabawy nigdy nie za wiele, dopisuję się do zaglądaczy.
Pozdrawiam :)
Super prosty pomysł na dobrą zabawę :) Moi chłopcy (prawie 2-letni bliźniacy) uwielbiają wykradać mi klamerki :) Jutro wypróbujemy zabawę z miską i klamerkami :)
OdpowiedzUsuńBaaaaardzo fajny blog, będziemy zaglądać regularnie :)
a w chwili wolnej zapraszamy do świata bliźniąt :) http://dwaszczesciaimy.blogspot.com/