28 października 2013

Mini morze i żaglówki (3 r.ż +)

Proponuje zabawę dla dzieci od 3 roku życia które polega na stworzeniu miniaturowego morza, z pływającymi żaglówkami wykonanymi samodzielnie przez dzieciaki. Zabawa pomaga mi zachęcić syna do dmuchania lekkiego, mocnego, równomiernego, przerywanego (ćwiczenie logopedyczne)  ale również pokazuje jak siła wiatru wpływa na ruch żaglówki (w sporym uproszczeniu ale zawsze) :)

Potrzebujecie
- łupinki z orzecha włoskiego (polecam naprawdę wyschnięte)
- kilka małych kawałów modeliny
- wykałaczki
- trójkąty z papieru lub liście na żagle (polecam liście bo te są zdecydowanie bardziej wodoodporne niż papier)
- miska lub głębsza tacka
- opcjonalnie (wersja wymyślona przez mojego syna) kamienie do stworzenia kamienistego brzegu morza lub skał

Do łupinki orzecha wkładamy modelinę ( nie my a dzieciaki) wbijamy w nią wykałaczkę i mocujemy żagiel jak na załączonym zdjęciu. Do miski wlewamy wodę, dzieci formują skały z kamieni. Następuje wielkie wodowanie:) I do zabawy:) Można w nie dmuchać, tak by nie zatopić, można je rozbijać o skały albo specjalnie zatapiać:) U nas każda zabawa, w której bierze udział woda kończy się sukcesem:)




Ponieważ to już kolejny raz jak bawimy się w ten sposób dzisiaj Stasio nadał zabawie zupełni inny charakter:) Mianowicie bawiliśmy się w "teatr" woda i kamienie były morzem i kamienistym brzegiem, rolę nas jako poszukiwaczy skarbów odgrywały laleczki playmobil. Ja nie ingerowałam, pomijając uśmiech i podziwianie pomysłów i wyobraźni moich pociech. Młodsza non stop czyściła i wycierała zabawki i stół:)


Mocno świecąca lampa była słońcem oczywiście:) Udanej zabawy i jej wszelkich modyfikacji!!!!


4 komentarze:

  1. Świetne:) Mówiłam że tu te trochę logopedycznie jest:) podoba mi się:) zwłaszcza ten kamienisty brzeg - brawa dla Stasia za pomysł!
    Karolino, czekamy na propozycję książeczki dla 13-miesięcznej córeczki na Mikołaja:) Mam na oku "Naciśnij mnie" i serię o Mamoko, ale na to chyba jeszcze za wcześnie...
    pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro spróbuje zabrać się za książki. Jest ich jednak masa prawdziwa do polecenia. Od czegoś trzeba jednak zacząć.

      Usuń
    2. tulleta polecamy nacisnij mnie super jest a mamoko nam sie nie sprawdzilo:/

      Usuń
  2. Cudowne to! Przyda mi się zapewne, jak moje Dziecię podrośnie. Dodałam Twoje blogi do obserwowanych, serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń