27 lutego 2014

tekturowy piekarnik

W naszym domu nie brakuje akcesoriów do gotowania, są używane przez dwójkę moich pociech, mamy piękny mały zestaw do gotowania z "palnikami" a jednak Basia zapytała mnie, czy "mogę mieć piecznik?":) Ciągle myślę, że czasami warto kupić, a czasami warto zrobić:) Dzisiaj jestem zadowolona z mojego super, turbo nowego "piecznika" marki tektura&company;) Ma kręcone pokrętła ( tektura, filc i nitka z igłą;), półkę w środku i całe 4 papierowe palniki do gotowania wybornych potraw:)
Moje pociechy zrobiły dzisiaj restauracje, w której byłam gościem:) Podawane były pieczone pająki, zupa smerfowa i lody wielokolorowe na deser mocno posypane guzikami:) Było naprawdę wesoło:)




To jak może jutro pralka?:) 

26 lutego 2014

anatomia i fizjologia człowieka w wydaniu dla dzieci

Zgromadziliśmy pokaźny zestaw do poznawania anatomii i fizjologii człowieka. Zainteresowanie tematyką przez mojego syna trwa już długo ale pasja Basi rozpoczęła się jakiś czas temu. Chyba to dowód, że dzieci po prostu chłoną wszystko, co ich otacza. Moja dwulatka z pasją poznaje anatomie i fizjologię człowieka, prócz książek, naszego małego kostka wspieramy się także kultową produkcją "Było sobie życie". Tak, tak pozwalam oglądać:)



Myślę, że to jedna z ważnych części zabawki, która sprawia, że odnosi ogromny sukces. To plakat, na którym należy ułożyć wszystkie organy i części modelu.


Poniżej zestaw fantastycznych książek, które pomagają nam w zgłębianiu tematyki:)






W najbliższych dniach więcej szczegółów:) i propozycji:)

odrobina sensoryki w wykonaniu dwóch indywidualności:)

Nagromadziło się już sporo aktywności i materiałów edukacyjnych, którym chciałam się podzielić z czytelnikami. Na początku trochę sensoryki w wykonaniu moich dwóch indywidualności. Do tego typu zabaw możecie wykorzystać cała gamę produktów, które ja gromadzę szczególnie na balkonie:) Kolorowy piasek, kamyczki, żelowe kulki, patyki, szyszki, różne rodzaje fasoli, grochu. W efekcie Basia stworzyła biegun północny z polarnym niedźwiedziem, a Stasio sadzawkę dla żaby z wszystkiego, co udało mu się przytransportować ze spaceru w lesie:)